System pieniądza zadłużającego System pieniądza zadłużającego zaprowadzony przez Marcina na Wyspie Rozbitków sprawial, ze mala spolecznosc wyspy zadluzala sie w miare, jak wyspa rozwijala sie i wzbogacala dzieki pracy ich wszystkich. Czy dokladnie tak samo nie dzieje sie dzisiaj w naszych cywilizowanych panństewkach? Dzisiejsza Polska jest obecnie bogatsza pod wzgledem rzeczywistego majatku niz byla przed 50 lub 100 laty. Otóz porównajcie dlug narodowy, sume wszystkich dlugów publicznych, jakie Polska ma obecnie z dlugami przed 50, 100 lat, sprzed trzech wieków! A przeciez to bogactwo wyprodukowala w ciagu wielu lat sama ludnosc polska! Dlaczego wiec zadluzac ja za rezultat jej wlasnej pracy? Dla przykladu rozwazcie przypadek szkól, wodociagów, mostów, dróg i innych budów o charakterze publicznym. Kto tego wszystkiego dokonal? - budowniczowie kraju. Kto dostarczyl materialu? - fabryki kraju. A dlaczego budowniczowie moga sie zajmowac robotami publicznymi? Poniewaz sa inni pracownicy, którzy produkuja zywnosc, odziez, obuwie i inne dobra lub zapewniaja uslugi, z których moga korzystac konstruktorzy i przemyslowcy. A wiec to cala ludnosc dzieki swojej róznorodnej pracy wytwarza te dobra. Jezeli nawet pewne rzeczy sprowadza sie z zagranicy, to w zamian za produkty, które sie tam wyeksportowalo. A co obecnie stwierdzamy? Wszedzie obywateli obciaza sie podatkami: za szkoly, szpitale, mosty, drogi i inne roboty publiczne. A wiec kaze sie placic ludnosci za to, co sama wyprodukowala. Płacić więcej niż wynosi cena Ale na tym nie koniec. Ludnosci kaze sie placic wiecej niz wynosi cena tego, co ludnosc sama wyprodukowala. Jej wlasna produkcja bedaca rzeczywistym bogactwem staje sie dla niej dlugiem obciazonym procentem. Z biegiem lat suma procentów moze sie zrównac z wielkoscia dlugu nalozonego przez system albo moze ja nawet przewyzszyc. W koncu dochodzi do tego, ze ludnosci kaze sie placic dwukrotnie, trzykrotnie cene tego, co sama wyprodukowala. Oprócz dlugów publicznych sa tez dlugi przemyslowe, równiez obciazone procentem. Zmuszaja one przemyslowca, przedsiebiorce do podnoszenia cen powyzej kosztu produkcji, tak, by mógl on zwrócic pozyczony kapital wraz z odsetkami, bez narazania sie na bankructwo. W obecnym systemie finansowym dlugi publiczne, dlugi przemyslowe i odsetki zawsze musi placic ludnosc. Placic w formie podatków, jesli chodzi o dlugi publiczne; jesli chodzi o dlugi przemyslowe - placic w formie cen, gdzie dlugi te sa zwarte. Ceny rosna, podczas gdy podatki wyciagaja pieniadze z kieszeni. Tyranski system To wszystko i jeszcze wiele innych rzeczy wskazuje na system monetarny, system finansowy, który obecnie rzadzi zamiast sluzyc i który panuje nad ludnoscia, jak panowal Marcin nad mieszkancami wyspy, zanim sie zbuntowali. Ale co sie dzieje, gdy wladcy pieniadza odmawiaja udzielenia pozyczki albo stanowia instytucjom publicznym lub przemyslowcom warunki za trudne do spelnienia? Wówczas instytucje panstwowe zaprzestaja wykonywania projektów, które skadinad sa naglace; przemyslowcy zaprzestaja starania sie o rozwój produkcji, która odpowiadalaby potrzebom. I wlasnie z tego rodzi sie bezrobocie. A zeby bezrobotni nie umarli z glodu trzeba obciazyc podatkami tych, którzy jeszcze cokolwiek posiadaja, albo którzy pobieraja pensje. Czy mozemy wyobrazic sobie bardziej tyranski system, z tak wieloma zgrubnymi skutkami! Przeszkoda w dystrybucji I to jeszcze nie wszystko. Oprócz zadluzenia producentów albo paralizowania produkcji, której finansowania sie odmawia, taki system pieniezny jest zlym narzedziem finansowania zbytu produktów. Chociaz sklepy i magazyny sa pelne, chociaz jest wszystko co potrzebne do produkcji jeszcze obfitszej, zbyt produktów jest ograniczony. Istotnie, mozna nabyc tyle produktów, ile jest sie w stanie za nie zaplacic. Przy obfitosci produkcji powinna byc zapewniona obfitosc sily nabywczej w portfelach. Ale tak nie jest. Obecny system naklada na produkty ceny zawsze wyzsze, niz wynosi suma pieniedzy wkladana jako sila nabywcza do portfeli ludnosci. Ten system nie posiada zadnego mechanizmu wyrównujacego te luke. Zdolnosc platnicza nie odpowiada zdolnosci produkcyjnej. Finanse nie odpowiadaja rzeczywistosci, nie sa na tym samym poziomie. Rzeczywistosc oznacza obfitosc dóbr latwych do wyprodukowania. Finanse oznaczaja pieniadz racjonowany i trudny do zdobycia. Poprawic to co jest wadliwe Obecny system finansowy jest w rzeczywistosci systemem karzącym, zamiast byc systemem sluzacym. To nie znaczy, ze trzeba go zniesc, ale trzeba go poprawic. Mozna by to doskonale zrobic stosujac zasady finansowe Kredytu Spolecznego. Wprowadzenie zasad Kredytu Spolecznego stworzylyby system, który by sluzyl zamiast panowac. Louis Even Zobacz też:
wynagrodzenie netto brutto dezaktywacja konta na fb